Upaniszad Wahini

Dostępność: duża ilość
Cena: 24,00 zł 24.00
ilość szt.

towar niedostępny

dodaj do przechowalni

Opis

Autor: Sathya Sai Baba

Tytuł: Upaniszad Wahini czyli strumień Upaniszad

ISBN: 978-83-86967-33-9

162 str, B6, twarda oprawa

Wydanie I, 2017

Waga 210g

Śri Sathya Sai Baba jest autorem siedemnastu książek z serii Wahini, pisanych pierwotnie jako cykl artykułów do czasopisma Sanathana Sarathi (Odwieczny Woźnica). Wahini zawierają esencję nauk Bhagawana Sathya Sai Baby, istotę duchowej spuścizny Hindusów, będącą zarazem sednem wszystkich religii i duchowych ścieżek.

Oto wstęp napisany przez Bhagawana:

Człowiek w swej istocie jest boski, jednak uważa się za istotę indywidualną, ograniczoną i śmiertelną, ponieważ wpadł w pułapkę pięciu żywiołów, a więc dźwięku, dotyku, kształtu, smaku oraz zapachu. Ten błąd pociąga za sobą doznawanie radości i smutku, dobra i zła, narodzin i śmierci. Oswobodzenie się z więzów narzuconych przez żywioły i ich atrybuty jest znakiem wyzwolenia, zwanego w sanskrycie kajwalją, mokszą lub mukti. Nazwy są różne, ale wskazują na to samo osiągnięcie. Człowiek uwikłany w świecie pięciu żywiołów doświadcza ich przyciągania lub odpychania oraz rozczarowania, co stanowi przyczynę jego utrapienia.
Wszelkie bogactwo, dobytek – samochody, domy to formy utworzone z żywiołów. Człowiek ich pożąda, a jeśli ich nie dostaje lub je traci, popada
w niezadowolenie, oburzenie, sprzeciw, opór. Rozpatrzmy pięć żywiołów po kolei. Pierwszy – prithiwi, ziemia, stanowi podstawę dla istot żywych. Żywioł ziemi powstaje z wody, a woda, inaczej dźala, z ognia – agni. Z kolei ogień powstaje z czwartego żywiołu, jakim jest waju, czyli powietrze.
Waju wyłania się z eteru, akaśi, a ta powstaje z pierwotnej natury stanowiącej przejawienie jednego z aspektów boskiej chwały, czyli z najwyższej
absolutnie wolnej atmy – paramatmy. Aby dotrzeć do paramatmy, źródła i serca wszechświata, dźiwi, czyli człowiek, który wplątał się w sieć żywiołów, musi je pokonać. Służy temu umiejętność rozróżniania i wytrwała praktyka nieprzywiązania, to znaczy eliminowania więzów, jeden po drugim. Tak postępującą osobę nazywamy sadhaką, aspirantem duchowym, natomiast tego, kto wygrał tę bitwę – dźiwanmuktą, czyli wyzwolonym za życia.
Umiejętność rozróżniania i poznanie własnej rzeczywistości wewnętrznej wymaga studiowania Upaniszad, które w głównej mierze składają się
na wedantę. Tworzą one część Wed zwaną Dźnianakandą, gdyż traktuje o mądrości najwyższej. Uwolnić się od skutków niewiedzy można jedynie przez dźnianę, wiedzę. Jak powiedziano w Upaniszdach: Dźnianad ewe tu kajwaljam – tylko wiedza umożliwia odzyskanie wolności.
Wedy nazywane są Kandatrajatmakam, to znaczy „składające się z trzech części”. Dotyczą one kolejno dźniany, upasany i karmy, czyli wiedzy,
praktyk oddawania czci i rytuałów oraz działania. Taki podział odnajdujemy także w Upaniszadach oraz w trzech głównych systemach filozoficznych: adwajcie, wiśisztadwajcie i dwajcie, czyli niedwoistości, niedwoistości warunkowej i dwoistości.
Słowo upaniszad odnosi się do badania i praktykowania wewnętrznej prawdy, a brahmawidja wskazuje na najwyższą wagę duchowej kontemplacji.
Wyraz jogaśastra dotyczy skutecznej pracy nad transformacją umysłu. Jakiej najważniejszej aktywności wymaga się od człowieka? Co powinien on poznać przede wszystkim? Powinien poznać swą własną rzeczywistość stanowiącą podstawę wszystkiego. Upaniszady opisują różne
etapy i metody jej poznawania. Słowo upaniszad ma głębokie znaczenie. Sylaby upa oraz ni wskazują na proces wytrwałego studiowania.
Szad znaczy osiągnięcie najwyższej rzeczywistości. Z tych znaczeń powstało słowo upa-ni-szad. Upaniszady uczą nie tylko atmawidji,
wiedzy o atmie, ale też praktycznych sposobów jej urzeczywistnienia. Wskazują obowiązki i powinności, a także czyny, jakie należy wykonywać oraz takie, których trzeba unikać.
Bhagawadgita jest esencją Upaniszad. Ardźuna przyswoił sobie ich nauki słuchając Gity. W Upaniszadach znajdziemy stwierdzenie Tat twam asi –
ty jesteś tym (brahmanem). W Gicie Kriszna mówi Ardźunie: „Wśród Pandawów jestem Ardźuną”, co znaczy: „Ja i ty jesteśmy tym samym”; innymi słowy – ty jesteś tym. Dźiwa i Iśwara, czyli dusza i Bóg są tym samym.
Zatem zarówno Gita jak Upaniszady nauczają o niedwoistości, a nie o dwoistości czy niedwoistości warunkowej. Ludzkie oko nie sięga mikrokosmosu ani makrokosmosu. Nie potrafi poznać tajemnicy wirusów, atomów czy gwiazd. Dlatego uczeni wyposażają oko w teleskopy i mikroskopy. Podobnie, mędrcy mogą doświadczać boskości posługując się okiem mądrości, które otwiera się w rezultacie wypełniania dharmy, czyli przestrzegania norm moralnych i dyscypliny duchowej.
Skoro człowiek musi zastosować zewnętrzny przyrząd, aby zaobserwować niewiele znaczącego robaka czy wirusa, to czy może nie praktykować
mantr, jeśli pragnie poznać wszechobecny, przekraczający wszystko boski pierwiastek? Bardzo trudno jest otworzyć oko mądrości. Konieczna jest tu koncentracja. Aby wzmocnić i utrzymać koncentrację, niezbędne są trzy czynniki: czysty umysł, świadomość moralności i duchowe rozróżnianie. Przeciętnemu człowiekowi trudno jest spełnić te warunki.
Jedynie człowiek został wyposażony w niezwykłe instrumenty rozróżniania, oceniania, dokonywania analizy i syntezy; zwierzęta nie mają takich zdolności. Człowiek powinien rozwijać i wykorzystywać dane mu umiejętności dla osiągania właściwych celów, gdyż to umożliwi mu urzeczywistnienie wewnętrznej boskości.
Jednak zamiast tak czynić, człowiek niepokoi siebie i innych pytaniami: „Gdzie mieszka Bóg? Jeśli rzeczywiście istnieje, to dlaczego nie mogę go zobaczyć?”. Można tylko współczuć biedakowi, który zadaje takie pytania, ponieważ świadczą one o jego głupocie. Człowiek taki przypomina półgłówka, który ma aspiracje do tytułów naukowych, ale nawet nie stara się poznać alfabetu. Pragnie zrozumieć Boga, lecz nie chce poddać się niezbędnej sadhanie, praktyce duchowej. Ludzie, którym brakuje siły i czystości moralnej rozprawiają o Bogu i jego istnieniu, ale nie podejmują żadnego wysiłku, by go poznać. Takich osób nie należy słuchać. Duchowa praktyka oparta jest na świętych śastrach, pismach, których nie da się szybko opanować, a stosowanie ich nie polega na samym tylko mówieniu. Esencja ich przesłania zawarta jest w Upaniszadach, które czcimy jako wielki autorytet. Upaniszady nie są dziełem ludzkiej inteligencji. To Bóg wyszeptał je człowiekowi. Należą do odwiecznych Wed, których wszystkie części promienieją nadzwyczajnym blaskiem. Upaniszady są prawdziwe i miarodajne, równie chwalebne jak Wedy. Było ich 1180, ale z upływem wieków wiele z nich zatarło się w ludzkiej pamięci i obecnie mamy ich tylko 108. Spośród nich 10 uzyskało ogromną sławę ze względu na swą głębię i wartość zawartych w nich treści.

 

do góry
Sklep jest w trybie podglądu
Pokaż pełną wersję strony
Sklep internetowy Shoper.pl